FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Budownictwo na wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej rok 2007 Strona Główna
->
Fizyka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
----====To&owo====----
----------------
Ogłoszenia parafialne
----====Materiały====----
----------------
Języki obce
Mechanika gruntów
Nawierzchnie drogowe
Fizyka budowli
Konstrukcje murowe
Podst. planowania kom.
Metody obliczeniowe
Ekologia
Geodezja
Mechanika budowli
----====Stare dzieje====----
----------------
Matematyka
Geometria wykreślna
Mechanika teoretyczna
Fizyka
Materiały budowlane
Chemia budowlana
Technologia informacyjna
Budownictwo ogólne
Wytrzymałość materiałów
Geologia
Rysunek techniczny
----====Grupy====----
----------------
Grupa 1
Grupa 2
Grupa 3
Grupa 4
Grupa 5
Grupa 6
Grupa 7
Grupa 8
Grupa 9
Grupa 10
Grupa 11
Grupa 12
Grupa 13
----====Offtopic====----
----------------
Hydepark
Giełda
Faq
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Eminey
Wysłany: Czw 23:39, 13 Gru 2007
Temat postu:
W sumie to nie wiem, ale prawdopodobnie ostatecznym, ostatecznym jest 25.01.2007 - ostatni piatek przed sesja...
Nie jest to jednak niczym podparte i byc moze konczy sie tydzien, czy 2 wczesniej...
Pewne jest natomiast, ze jesli po tym terminie nie bedzie sie mialo zaliczenia, to nie jest sie dopuszczonym do egzaminu - a przynajmniej pierwszego terminu egzaminu
Pozdro
Gość
Wysłany: Czw 20:58, 13 Gru 2007
Temat postu:
jaki jest ostateczny termin zaliczenia wszystkich laborek??
kazik
Wysłany: Czw 0:59, 06 Gru 2007
Temat postu:
ellsworth napisał:
Szmagliński: środy 9:45-10:45
babka: poniedzialek po naszych laborkach
wtorek: 16:00-17:00(18?)
dzięki:)
donek44
Wysłany: Wto 21:51, 04 Gru 2007
Temat postu:
a jakby było więcej takich miłych osób to była bym wdzięczna za pytania do ćwiczeń:24,10,16;) 16 u kobity, 24-prof.Sanetra, 10-?
ellsworth
Wysłany: Wto 8:39, 04 Gru 2007
Temat postu:
Szmagliński: środy 9:45-10:45
babka: poniedzialek po naszych laborkach
wtorek: 16:00-17:00(18?)
kazik
Wysłany: Pon 19:49, 03 Gru 2007
Temat postu:
miał już ktoś może (napewno ktoś miał) ale czy byłby tak miły i napisał jakie pytanie zadają do 17 lub 3 ćwiczenia?
z góry wielkie dzięki:)
pytanie nr 2: kiedy mają konsultacje, prowadzący laborki z grupy 10?
oPPreSS
Wysłany: Nie 8:43, 02 Gru 2007
Temat postu:
Rafał napisał:
a ja już wszystkie zaliczyłem tydzień temu:D<lol>
Nb!
kazik napisał:
trzeba mięć wszystkie obliczenia dobrze, bo dokładnie sprawdza (można co prawda poprawić później, i nie ma wpływu na ocene(chyba;) ale lepiej od razu nie?
pzdr i powodzenia
Ma wpływ
kazik
Wysłany: Pon 15:39, 26 Lis 2007
Temat postu:
Rafał napisał:
a ja już wszystkie zaliczyłem tydzień temu:D<lol>
ja dzisiaj pierwszą i też się cieszę
jakby ktoś nie zaliczył jeszcze i zdaje u pani Scośtam. to taka pytania mniej więcej zadaje:
różnica między błędem a niepewnością;
z cyklu co to jest?
wszystkie niepewności,pomiar pośredni, bezpośredni.
bez wyjątków wszystkie wzory (no oprócz tych związanych z Gausem)dobrze jest wiedzieć co oznacza ta pochodna cząstkowa we wzorze na niepewność maksymalną pomiaru pośredniego;
wyjaśnić znaczenie "k" we wzorze na maksymalną niepewność względna;
trzeba mięć wszystkie obliczenia dobrze, bo dokładnie sprawdza (można co prawda poprawić później, i nie ma wpływu na ocene(chyba;) ale lepiej od razu nie?
pzdr i powodzenia
Rafał
Wysłany: Pon 13:50, 26 Lis 2007
Temat postu:
a ja już wszystkie zaliczyłem tydzień temu:D<lol>
ellsworth
Wysłany: Nie 23:25, 25 Lis 2007
Temat postu:
Jutro z bożą łaską (albo po spaktowaniu się z diabłem) zalicze ostatnią. I będzie to jedna z pięniejszych chwil na uczelni
Póki co czeka mnie długa noc przy zeznajamianiu się z licznikiem Gingera i innymi takimi pierdołami.
kazik
Wysłany: Nie 22:59, 25 Lis 2007
Temat postu:
je**** laborki! niech je czeluść pochłonie, nawet odpocząć w weekend nie można! <frustrajca> <złość> wpisywać miasta, które gardzą laborkami z fizyki! :p
ellsworth
Wysłany: Pią 9:19, 16 Lis 2007
Temat postu:
Winshit mi padł a na Linuxie nigdy nie zadałem sobie trudu skonfigurowania skanera, ale do poniedziałku powinienem go postawić na nogi, więc jak ktoś chętny to dawać adresy mailowe. Pierwszego już nie mam bo po zaliczeniu są zabierane do teczek, ale to na 5 mam bo facet nie mial czasu grzebać po teczkach.
Co do umiejętnośc fizyki, no cóż, z liceum wyszedłem jako fizyczne zero, nie umiałem nawet najprostszego zadana zrobić
ale przez wakacje mocno siadłem nad tym i prawie połowe materiału z fizyki z liceum przerobiłem na własna reke z całkim niezłym rezultatem, ale jakiekolwiek umiejątności z fizyki to raczej na egzamin, bo zaliczenia z laborek to po prostu wkucie na pamięć tego co jest w skrypcie. Więc na zaliczenie z labrki umiałem wyrecytować co to jest np. dyspersja kątowa, ale za cholere nie miałem pojęcia o co w tym chodzi więc jakby egzaminujący kazał wyjaśnić jak to rozumiem to bym miał problem. Generalnie z tymi laborkami jest tak, że im wyzszy numer tym bardziej odjechanych i abstrakcyjnych rzeczy się tyczy. Mam 28 i 30 i są beznadzijne, ale mam też 5 gdzie teoria jest znośna.
Długich kaców poniewierka
Wysłany: Czw 18:52, 15 Lis 2007
Temat postu:
Ejjj Ellsworth, masz moze jakas kopie swoich sprawozdan? Dalo by sie ja jakos skserowac albo moglbys przeslac na maila? Mialbym na czym sie wzorowac
Poza tym mam pytanie.. Zdaliscie na 5 wiec powinniscie cos tam wiedziec
Wiec mam pytanie czy po liceum umieliscie fizyke czy kompletnie nic i sie teraz nauczyliscie? I jaka jest trudnosc tego zaliczenia, z ciezkich rzeczy pytaja?
Gość
Wysłany: Czw 4:47, 15 Lis 2007
Temat postu:
A jakie to zaliczenie jest? Z calych kolokwiow? I jaka wiedza na nim obowiazuje? Ten lajtowy doktorek to jak sie nazywa? pzdr
ellsworth
Wysłany: Śro 20:00, 14 Lis 2007
Temat postu:
Zaliczenia z labortek to są jakieś jaja. Miały być dwa tygodnie na każde ćwiczenie, a na ostatnich Sanetra nam oznajmił wszem i wobec że nastepny poniedziałek to jest deadline i potem to już tylko komis a on nie słyszał jeszcze o takim co by laborke komisyjnie zaliczył. lol
No i się prawie wszyscy obudzili, że w ciągu tygodnia mają 4 lab zaliczyć (shit!) Więc zaczęło się gorączkowe pytanie o terminy konsultacji. Okazało sie, że babka ma akurat we wtorki kiedy mamy dziurę między mechaniką i geometrią. Dobra jest! Prosto z mechaniki z Krzyśkiem i Piotrkiem (poświęcił się i urwał z ruskiego
) pojechaliśmy do podhorążówki, znaleźliśmy pokój i... cały korytarz zapełniony oczekującymi.
jakby teg było mało powiedzaino nam, że zespół siedzi tam już 40 mnut. Dla ścisłości: dopiero PIERWSZY zespół. Udało im sie bo czekali w kolejce od... 14
Po jakimś czasie drzwi sie otworzyły i wyszli. Dobra jest, jeszce z TYLKO 5-6 grup i my
A babka z uśmiechnięta od ucha do ucha pyta się: państwo wszyscy do mnie?" ja was dziś nie przepytam. Jeszcze może jedną grupę i to wszytsko). Odeszlismy więc z niczym, no może poza silnym postanowieniem by dziś być na 2 godziny przed rozpoczeciem konsultacji by zajac miejsce w kolejce.
Tak też się stało, na konsultacje do do doktorka przyjechaliśmy o 8 i byliśmi pierwsi
choć kolejka za nami dosyć szybko się wydłużała. Znowu cały korytarz zajeliśmy (jakiś koleś porównał to do strajku okupacyjnego) i czekalśmy, czekaliśmy a koleśnie przychodził. Okazało się, że siedzi w laboratorium i obsługuje konkurencyjną kolejkę.
Ktoś tam poszedł i mu wyrgganął, że czekamy już drugą godzinę a jego nie ma, więc doktorek zobowiązał sie być za 10 minut. Mineło kolejne 20. i wśród tłumu narastała chęć linczu. W końcu się pojawił i był wielce zaskoczony, że wszyscy do niego
(a było dawać taki krótkitermin na zaliczenie?) Szczęscie, że bylismy pierwsi więc władowaliśmy sie do gabinetu i o dziwo zaliczylismy w 15 minut wszyscy na 5,0
Sprawdził sprawozdana, zadał pytanie jedno każdemu i szybciutko nas wywalił za drzwi by obsłużyć jak najwięcej (nie tak jak babka co im wiecej ludzi czeka tym dłużej pyta każdego, jakby na złość) Więc koniec końców się opłaciło, tylko martwi mnie co będzie w poniedziałek. Jak lab zaczynaja się o 7:30 to trzeba będzie przyjść o 5:30 czy też nocować jak sugerowali niektórzy towarzysze kolejkowej niedoli?
aerox
Wysłany: Nie 14:03, 11 Lis 2007
Temat postu:
dzięki serdeczne
bardzo mi rozjaśniłeś sprawę laborek, i teraz przynajmniej wiem jak się za to wziasc
ellsworth
Wysłany: Nie 9:59, 11 Lis 2007
Temat postu:
Ćwiczenia laboratoryjne z fizyki B. Oleś, M. Duraj.
Z tą "Trójcą", jak to ująłeś, mają 10. i 6. gr. ( i moze jeszcze któraś, która ma laborki popołudniami). Kolega z 11. ma kompletnie inny zestaw ludzi.
Gość
Wysłany: Nie 1:50, 11 Lis 2007
Temat postu:
A jaki to jest skrypt o ktorym piszesz? Mozesz podac jego autora i nazwe? I czy caly rok ma z ta sama Trojca?
ellsworth
Wysłany: Sob 21:34, 10 Lis 2007
Temat postu:
Jeszcze nie widziałęm nikogo kto by przynosił drukowane sprawozdanie, więc to raczej na własne ryzyko możesz próbować.
Bardzo ważna rzeczą jest to, że w dniu, w którym robi się dane ćwiczenie trzeba mieć ze sobą wstęp teoretyczne do niego (tzw cześć pierwszą) Niektórzy się tego czepiają (ta babka), a inni mają nijakie podejście (ten doktorek, jakkolwiek mu, obejżał tylko jednej osobie w grupie) a prof. Sanetra wogóle na to nie patrzył. Chodzi o to, że na tej kartce ze sprawozdaniem teoretycznie wpisuje sie wyniki pomiarów (jest to kolejny powód dla którego raczej drukowane sprawozdania odpadają) i daje do podpisu osobie nadzorujacej (podpis jest b. ważny! bez podpisu "tak jakbys był wogóle nieobecny" - mówi ta kobieta) i znowu róznie to jest, bo niektórzy wolą podpisać na kartce, a inni zadowolą się podpisanie wyników zapisanych w zeszycie.
Jeszcze apropo wstępu. Wydaje mi się, że oni wogóle wstępów nie czytaja, ważne by był (około 2 strony A4 i wyglądał wiargodnie tzn. jakieś wzory w tekście, mogą być rysunki).
Najważniejsza jest część środkowa czyli poobliczanie tego wszytskeigo dobrze, zapisanie dobrze, itd (odsyłam po wiedzą do skryptu). Do wniosków jeszcze mi sie nie czepiali więc one też raczej wiele ich nie obchodzą
Co do samego zaliczania. Póki co zaliczałem tylko u babki. Pierwsze zaliczyła, drugie nie
więc w pon zaliczam jeszcze raz oraz kolejne, tym razem u doktorka. Zaliczanie wygląda tak, że siada się przed osobą zalizająca (najczęściej całym zespołem ale mozna pojedynczo) i odpowiada się na pytania, oraz może zarzadać by na kartce napisać jakiś wzór (raczej kilka). Wzory trzeba umieć bezwzględnie! Pytają z tego dosć szczegółowo i łatwo się na tym przejechać. Piotrek pomylił się we wzorze na maksymalną niepewność pomiaru pośredniego, w jeszcze innym coś nie dopowiedział i koniec końców dostał 3,5 a babka w kółko powtarzała "nie przygotował się pan". Całe zaliczanie może trwać... 40 i więcej minut(sic!) więc mozesz być pewien, że zostaniesz szczegółowo przemaglowany. Z tego co zauważyłem to najbardziej dociekliwa jest ta babka i prof. Doktorkowi jakoś to trochę szybciej idzie.
Zalicza się u tej osoby, która popisywała wyniki. Ae nie oznacza to,żę można dać do podpisu komukolwiek
Do danego ćwiczenia jest przypisana osoba nadzorującao-pomagajaca, która krąży w poblizu. Z tego co się zorientowałem dr. prowadzi tą małą salke z zaklejonymi szybami i przylegające do niej ćw. pod oknem, babka znaczną większość dużej sali a prof. jakoś tak kraży w okolicach lewego rogu (patrząc od wejścia) Aha, pierwsze ćw (to z wahadłem) zalicza się u tej osoy, u której zalicza się drugie.
No i jeszce jedna przykra rzecz, na któej sie rpzejechałem podczas zaliczania drugiego ćwiczenia. Poza tym co jest w pytaniach, oraz tym co jeszt w skrypcie, mogą pytać o inne rzeczy w jakiś sposób związane z ćwiczeniem więc defakto trzeba mieć ogólną wiedzą z całości działu, którego dotyczy zadanie. Mysmy się przejechali bo nagle wyskoczyła z pytaniem dotyczącym oczek sieci (jeszcze mielśmy wymyslić że o to jej chodzi
) i polegliśmy. Sprawozdanie jest tylko dodtakiem do zaliczenia, jak tam są błędy to nic strasznego, trzeba je po prostu poprawić (tak jak na ćw z geo wykreślnej jaksą błedy to trzeba dorysować i jeszce raz dać) więc główny ciężar zalczenia spoczywa na rozmowie.
To chyba tyle, jak sobie coś jeszcze przypomne to napisze
aerox
Wysłany: Sob 14:11, 10 Lis 2007
Temat postu: Laborki z fizyki..
Mam prośbę do grupy 6 i do ludzi z 10 ktorzy mieli już laborki z fizyki-czy moglibyście opisac jak to wygląda??
Czy można robic drukowane sprawozdania-czy trzeba pisac ręcznie??
Czego się czepiają przy zaliczaniu??
no i jeszcze inne wg Was ważne rzeczy...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Programosy
.
Regulamin