Autor |
Wiadomość |
kazik |
Wysłany: Pon 23:38, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
ellsworth napisał: |
kazik napisał: | Moim zdaniem państwo powinno jak najmniej ingerować w życie swoich obywateli. Nie myślałem o tym, żeby w ogóle nie płacić ale aby te pieniądze, były dobrze rozdysponowane (co sam zaznaczyłeś,np na edukacje). Oczywiście, państwo powinno zaspokoić podstawowe potrzeby każdego obywatela, ale nawiązując do służby zdrowie, uważam, że lepszym rozwiązaniem jest, sytuacja teraźniejsza, gdyż służba zdrowia jest częściowa sprywatyzowana(co za tym idzie państwo nie ma wpływu na zarządzenia tą instytucją) co poprawia jakość usług. Ale to są podstawowe potrzeby, a wykształcenie magistrów i profesorów do tych potrzeb się nie zalicza. |
Ochrona zdrowia czy edukacja to są potrzeby podstawoawe nawet dla krajów trzeciego świata, a w miarę rozwoju cywilizacyjnego lisat tych podstawowych potrzeb się wydłuża i tym więcej potrzeba pieniędzy na ich realizacje. Pójdziesz kiedyś do galerii malarskiej a tam będą puste ściany i wtedy się będzie żałować, że gdy było decydować czy wyłożyć pieniądze na ASP to postanowiło sie zostawić ich samych sobie, a efket jest że nie ma co wisieć (Dobrze jeśli wogóle te ściany będą białe! To znaczy, że zawodówki przynajmniej są wciąż finansowane) |
jeśli piszesz o edukacji, jako o podstawowej potrzebie każdego obywatela to masz na myśli edukacje na jakim poziomie? bo jeśli myślisz o studiach wyższych to się nie mogę zgodzić. Jak stwierdziłeś "w miarę rozwoju..., lista potrzeb się wydłuża" może warto się zastanowić na jakim poziomi cywilizacyjnym my jesteśmy skoro nasz rząd w taki sposób traktuje edukacje?może nie możemy się uporać z podstawowymi potrzebami i dlatego ciężko jest wymagać, żeby rząd zajmował się problemami typu: powszechność i dostępność głębokich przeżyć i odczuć wewnętrznych oferowanych przez galerie w Polsce :wink
ellsworth napisał: |
kazik napisał: |
kto się ma wypiąć?kto ma dać te dobre warunki życia?będziesz miał takie warunki jakie sobie wypracujesz, skończysz dobre studia, znajdziesz dobrą pracę to nie będziesz miał problemów z zapewnieniem bytu rodzinie. |
Primum non nocere, jak powiada naczelna zasada etyki lekarskiej. Przynajmniej nie powinno się rzucać ludzoiom kłód pod nogi, skoro nie chce się im pomóc w inny sposób. I co? I od 15 lat kolejne rządy nie mogą sobie poradzić z uproszczeniem procedur zakładania firmy, ze zmniejszeniem biurokracji, itp. A do tego zazwyczaj nie trzeba wielkich pienędzy tylko reformy prawa i odrobiny dobrej woli, ale w Polsce oczywiście się nie da! A teraz chcą jeszcze zrobić płatne studia w mysl zasady "skoro już leży to trzeba go jeszcze kopnąć". |
jeśli chodzi o procedury zakładanie firm, to też się zgadzam i uważam to za porażkę dotychczasowych rządów, mam nadzieje jednak, że za tej kadencji to się zmieni. Jak widzi, PO dużo naobiecywało, a ja mam nadzieje, że chociaż część tych obietnic spełnią. Wg mnie zmiany idą w dobrym kierunku. Może chcą zrobić płatne studia w myśl zasady: "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz". Dziwi mnie, że porównujesz swoją (polskich studentów) pozycje od pozycji leżącego? dlaczego? |
|
|
ellsworth |
Wysłany: Pon 20:10, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
kazik napisał: | skąd masz takie informacje?tzn że można całe życie nic nie robić i wybudować dom za pieniądze państwa? |
haha Nie całe, wystarczą dwa lata Wyczytałem to w jakimś artykule na onecie mówiącym o sytuacji społecznej w USA.
kazik napisał: | a jak proponujesz te warunki stworzyć? |
Odpowiedź nie jest prosta. Nad tym się większe umysły głowiły i niewiele wymyśliły. Na pewno potrzeba do tego dużo czasu, bo jesteśmy gospodarczo mocno w plecy w stosunku do innych państw wysokorozwiniętych. Sens tego jest taki, że dopóki nie osiągniemy odpowiedzniego poziomu rozwoju nie ma co wprowadzać płatnych studiów, a tym bardziej wzorować się w tym na Zachodzie gdy cały KONTEKST sytuacyjny jest zupełnie inny.
kazik napisał: | Moim zdaniem państwo powinno jak najmniej ingerować w życie swoich obywateli. Nie myślałem o tym, żeby w ogóle nie płacić ale aby te pieniądze, były dobrze rozdysponowane (co sam zaznaczyłeś,np na edukacje). Oczywiście, państwo powinno zaspokoić podstawowe potrzeby każdego obywatela, ale nawiązując do służby zdrowie, uważam, że lepszym rozwiązaniem jest, sytuacja teraźniejsza, gdyż służba zdrowia jest częściowa sprywatyzowana(co za tym idzie państwo nie ma wpływu na zarządzenia tą instytucją) co poprawia jakość usług. Ale to są podstawowe potrzeby, a wykształcenie magistrów i profesorów do tych potrzeb się nie zalicza. |
Ochrona zdrowia czy edukacja to są potrzeby podstawoawe nawet dla krajów trzeciego świata, a w miarę rozwoju cywilizacyjnego lisat tych podstawowych potrzeb się wydłuża i tym więcej potrzeba pieniędzy na ich realizacje. Pójdziesz kiedyś do galerii malarskiej a tam będą puste ściany i wtedy się będzie żałować, że gdy było decydować czy wyłożyć pieniądze na ASP to postanowiło sie zostawić ich samych sobie, a efket jest że nie ma co wisieć (Dobrze jeśli wogóle te ściany będą białe! To znaczy, że zawodówki przynajmniej są wciąż finansowane)
kazik napisał: |
kto się ma wypiąć?kto ma dać te dobre warunki życia?będziesz miał takie warunki jakie sobie wypracujesz, skończysz dobre studia, znajdziesz dobrą pracę to nie będziesz miał problemów z zapewnieniem bytu rodzinie. |
Primum non nocere, jak powiada naczelna zasada etyki lekarskiej. Przynajmniej nie powinno się rzucać ludzoiom kłód pod nogi, skoro nie chce się im pomóc w inny sposób. I co? I od 15 lat kolejne rządy nie mogą sobie poradzić z uproszczeniem procedur zakładania firmy, ze zmniejszeniem biurokracji, itp. A do tego zazwyczaj nie trzeba wielkich pienędzy tylko reformy prawa i odrobiny dobrej woli, ale w Polsce oczywiście się nie da! A teraz chcą jeszcze zrobić płatne studia w mysl zasady "skoro już leży to trzeba go jeszcze kopnąć". |
|
|
kazik |
Wysłany: Nie 21:12, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
ellsworth napisał: | Po pierwsze, nie ma co porównywać sytuacji w Polsce do tej e Europie zachodniej czy USA, ponieważ tamtejsze uczelnie znajdują się w światowej czołówce, a Polskie ZACZYNAJĄ się od któregośtam tysiąca. Więc za co niby płacić? Za taki denny poziom? Jak zobacze choć jedną z polskich uczelni w pierwszej setce to wtedy mozna rozważać jakieś formy płatności. |
hmn, trudno się z tym nie zgodzic, jednak w gwoli ścisłości: http://tygodnik.onet.pl/1547,1188412,2,dzial.html.
ellsworth napisał: | Po drugie, za granicą dochód z czesnego stanowi zaledwie ułamek budżetu uczelnii. Większośc pochodzi z budżetu i od sponsorów. Np. roczny budżet Massachusetts Institute of Technology wynosi prawie 10 MILIARDÓW dolarów Jednej tylko uczelni! A w Polsce? Wolą wydawać na wszytsko inne niż na to co trzeba. Dopóki nauka nie zacznie byc traktowana poważnie i finansowana we właściwy sposób Polska zawsze będzie naukowym zadupiem. Jak zobacze że nasza uczelnia dostanie choćby jeden skromny miliard to wtedy mogę rozwążyć i dołożenie ze swojej kieszeni. |
i tu również masz racje.
ellsworth napisał: | Po trzecie, tutaj jest zupełnie inna skala zarobków i stopy życiowej. Np. w USA z zasiłku dla bezrobotnych można odłożyć na ostawienie domu na Florydzie (!) |
skąd masz takie informacje?tzn że można całe życie nic nie robić i wybudować dom za pieniądze państwa?
ellsworth napisał: | W Polsce nie wystarczy nawet na trumnę gdy się już umrze z głodu. Przecież to nie chodzi o to by po studiach wyjeżdżąć z kraju by zarobić na spłątę studiów. Słyszał ktoś o tym by anglik wyjeżdżął gdzieś by móc zarobić na spłątę studiów? Toż to absurd! Dopóki w Polsce nie będą warunki pozwalające na BEZPROBLEMOWĄ spłatę studió dopóty nie może być mowy o jakimkolwiek ich finansowaniu. |
a jak proponujesz te warunki stworzyć?
ellsworth napisał: | Cytat: | Mnie po prostu denerwuje podejście, że państwo powinno się nami opiekować. (...) ktoś za to płaci (...) później ja to będę musiał robić, płacąc podatki. A nie mam na to ochoty. Uważam, że lepszym wyjściem z sytuacji jest abym teraz sobie płacił za edukacja, niż później ktoś brał część mojej emerytury na kształcenie czyiś bachorów. |
Po czwarte, kazik, na tym właśnie polega idea państwa i po to została swtorzona ta instytucja. By wspierać się nawzajem i pomagać sobie, dla wspólnego dobra. Jednak mimo to nie ma w tym nic altruistycznego. to, że płaci wszysc płacą za edukacje innych mogą potem korzystaćPoprzez z ich usług (pod warunkiem że później nie wypnie sie na nich i da dobre warunki do zycia, bo inaczej nie będą się czuli w obowiązku by pracować dla tych, którzy ich mają gdzieś), gdy daje się zasiłki dla bezrobotnych to po to by ci nie zaczeli rabować innych z biedy, gdy utrzymujesz się cały sytem opieki zdrowotnej to po to by być pewnym, że po ciebie na pewno wyjedzie karetka gdy będzie taka potrzeba, itp. To nie są jakieśtam socjalistyczne wymysły tylko efekt tysiącleci rozwoju mysli społecznej. To osiągnelismy i nikt jak do tej pory nie wymyślił instytucji lepiej dbającej o dobro JEDNOSTKI niż państwo. Więc to, że płaci się podatki to tylko po to by mieć pewność, że będzie latwiejsze i lepsze, a to co się dostaje jest niewspółmiernie większe od tego co się wpłaca i mówie tu zarówno o przeliczalnych jak i nieprzelcizalnych na pieniądze korzyściach. |
Moim zdaniem państwo powinno jak najmniej ingerować w życie swoich obywateli. Nie myślałem o tym, żeby w ogóle nie płacić ale aby te pieniądze, były dobrze rozdysponowane (co sam zaznaczyłeś,np na edukacje). Oczywiście, państwo powinno zaspokoić podstawowe potrzeby każdego obywatela, ale nawiązując do służby zdrowie, uważam, że lepszym rozwiązaniem jest, sytuacja teraźniejsza, gdyż służba zdrowia jest częściowa sprywatyzowana(co za tym idzie państwo nie ma wpływu na zarządzenia tą instytucją) co poprawia jakość usług. Ale to są podstawowe potrzeby, a wykształcenie magistrów i profesorów do tych potrzeb się nie zalicza.
ellsworth napisał: | Porzez to, że płaci wszyscy płacą za edukacje innych mogą potem korzystać z ich usług (pod warunkiem że później nie wypnie sie na nich i da dobre warunki do zycia, bo inaczej nie będą się czuli w obowiązku by pracować dla tych, którzy ich mają gdzieś) |
kto się ma wypiąć?kto ma dać te dobre warunki życia?będziesz miał takie warunki jakie sobie wypracujesz, skończysz dobre studia, znajdziesz dobrą pracę to nie będziesz miał problemów z zapewnieniem bytu rodzinie. |
|
|
kazik |
Wysłany: Nie 20:04, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Freeze napisał: | Cytat: | nie widzisz głupoty takiego rozwiązania?w ten sposób historia cały czas się powtarza, i dalej brniemy w to samo gówno, zamiast zastanowić się i być skłonnym dla jakiś wyrzeczeń, po to, aby naszym dzieciom żyło się lepiej.. |
Zatacza kolo wiec moga sobie zmieniac ale jak juz skoncze studia Wtedy nie bedzie to juz mnie interesowac. |
gratuluje, postawa godna naśladowania.. |
|
|
ellsworth |
Wysłany: Nie 19:38, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Po pierwsze, nie ma co porównywać sytuacji w Polsce do tej e Europie zachodniej czy USA, ponieważ tamtejsze uczelnie znajdują się w światowej czołówce, a Polskie ZACZYNAJĄ się od któregośtam tysiąca. Więc za co niby płacić? Za taki denny poziom? Jak zobacze choć jedną z polskich uczelni w pierwszej setce to wtedy mozna rozważać jakieś formy płatności.
Po drugie, za granicą dochód z czesnego stanowi zaledwie ułamek budżetu uczelnii. Większośc pochodzi z budżetu i od sponsorów. Np. roczny budżet Massachusetts Institute of Technology wynosi prawie 10 MILIARDÓW dolarów Jednej tylko uczelni! A w Polsce? Wolą wydawać na wszytsko inne niż na to co trzeba. Dopóki nauka nie zacznie byc traktowana poważnie i finansowana we właściwy sposób Polska zawsze będzie naukowym zadupiem. Jak zobacze że nasza uczelnia dostanie choćby jeden skromny miliard to wtedy mogę rozwążyć i dołożenie ze swojej kieszeni.
Po trzecie, tutaj jest zupełnie inna skala zarobków i stopy życiowej. Np. w USA z zasiłku dla bezrobotnych można odłożyć na ostawienie domu na Florydzie (!) W Polsce nie wystarczy nawet na trumnę gdy się już umrze z głodu. Przecież to nie chodzi o to by po studiach wyjeżdżąć z kraju by zarobić na spłątę studiów. Słyszał ktoś o tym by anglik wyjeżdżął gdzieś by móc zarobić na spłątę studiów? Toż to absurd! Dopóki w Polsce nie będą warunki pozwalające na BEZPROBLEMOWĄ spłatę studió dopóty nie może być mowy o jakimkolwiek ich finansowaniu.
Cytat: | Mnie po prostu denerwuje podejście, że państwo powinno się nami opiekować. (...) ktoś za to płaci (...) później ja to będę musiał robić, płacąc podatki. A nie mam na to ochoty. Uważam, że lepszym wyjściem z sytuacji jest abym teraz sobie płacił za edukacja, niż później ktoś brał część mojej emerytury na kształcenie czyiś bachorów. |
Po czwarte, kazik, na tym właśnie polega idea państwa i po to została swtorzona ta instytucja. By wspierać się nawzajem i pomagać sobie, dla wspólnego dobra. Jednak mimo to nie ma w tym nic altruistycznego. Poprzez to, że płaci wszysc płacą za edukacje innych mogą potem korzystać z ich usług (pod warunkiem że później nie wypnie sie na nich i da dobre warunki do zycia, bo inaczej nie będą się czuli w obowiązku by pracować dla tych, którzy ich mają gdzieś), gdy daje się zasiłki dla bezrobotnych to po to by ci nie zaczeli rabować innych z biedy, gdy utrzymujesz się cały sytem opieki zdrowotnej to po to by być pewnym, że po ciebie na pewno wyjedzie karetka gdy będzie taka potrzeba, itp. To nie są jakieśtam socjalistyczne wymysły tylko efekt tysiącleci rozwoju mysli społecznej. To osiągnelismy i nikt jak do tej pory nie wymyślił instytucji lepiej dbającej o dobro JEDNOSTKI niż państwo. Więc to, że płaci się podatki to tylko po to by mieć pewność, że będzie latwiejsze i lepsze, a to co się dostaje jest niewspółmiernie większe od tego co się wpłaca i mówie tu zarówno o przeliczalnych jak i nieprzelcizalnych na pieniądze korzyściach. |
|
|
Freeze |
Wysłany: Nie 17:31, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | nie widzisz głupoty takiego rozwiązania?w ten sposób historia cały czas się powtarza, i dalej brniemy w to samo gówno, zamiast zastanowić się i być skłonnym dla jakiś wyrzeczeń, po to, aby naszym dzieciom żyło się lepiej.. |
Zatacza kolo wiec moga sobie zmieniac ale jak juz skoncze studia Wtedy nie bedzie to juz mnie interesowac. |
|
|
kazik |
Wysłany: Nie 13:54, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Freeze napisał: | Cytat: | Mnie po prostu denerwuje podejście, że państwo powinno się nami opiekować. Przecież pieniądze na opłacenia grona profesorskiego na "darmowych studiach" nie dodrukowuje się w mennicy, co nie? ktoś za to płaci, prawda? przypuszczam, że nie jest to wujek Sam, tylko nasi rodzice na przykład, a później ja to będę musiał robić, płacąc podatki. A nie mam na to ochoty. Uważam, że lepszym wyjściem z sytuacji jest abym teraz sobie płacił za edukacja, niż później ktoś brał część mojej emerytury na kształcenie czyiś bachorów. |
Heh ale jeśli nawet studia nie będą opłacane z budżetu państwa to podatki pójdą na inny cel. Jeśli nasi rodzice płacili przez lata za kształcenie innych to chyba teraz maja prawo do tego żeby ich dzieci kształciły sie za darmo nie? Najlepiej sprywatyzować wszystko żeby korupcja sie dalej szerzyła |
nie widzisz głupoty takiego rozwiązania?w ten sposób historia cały czas się powtarza, i dalej brniemy w to samo gówno, zamiast zastanowić się i być skłonnym dla jakiś wyrzeczeń, po to, aby naszym dzieciom żyło się lepiej..
Podatki mają to do siebie, że się wybrani przez lud przedstawicieli nimi dysponują, rozchodzi się o to, żeby nimi jak najlepiej zarządzić tą gotówką.
Tak, prywatyzacja to zło! Kapitalizm to zło, bo wysysa z ludzi wszystkie siły i ich okrada. Mam nadzieje, że to był żart.. |
|
|
Freeze |
Wysłany: Nie 12:24, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | Mnie po prostu denerwuje podejście, że państwo powinno się nami opiekować. Przecież pieniądze na opłacenia grona profesorskiego na "darmowych studiach" nie dodrukowuje się w mennicy, co nie? ktoś za to płaci, prawda? przypuszczam, że nie jest to wujek Sam, tylko nasi rodzice na przykład, a później ja to będę musiał robić, płacąc podatki. A nie mam na to ochoty. Uważam, że lepszym wyjściem z sytuacji jest abym teraz sobie płacił za edukacja, niż później ktoś brał część mojej emerytury na kształcenie czyiś bachorów. |
Heh ale jeśli nawet studia nie będą opłacane z budżetu państwa to podatki pójdą na inny cel. Jeśli nasi rodzice płacili przez lata za kształcenie innych to chyba teraz maja prawo do tego żeby ich dzieci kształciły sie za darmo nie? Najlepiej sprywatyzować wszystko żeby korupcja sie dalej szerzyła |
|
|
kazik |
Wysłany: Nie 0:07, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
[quote="Freeze"] Cytat: | chyba trochę przesadziłeś z tym oprocentowaniem?Smile |
Nie przesadzialem tylko policzylem i tyle wychodzi z odsetkami. Teoretycznie banki teraz daja kredyty na 8% ale do tego trzeba jeszcze doliczyc prowizje 2% marża banku 4% opłate przygotowawcza 0,5% wiec jest 15 . No chyba ze panstwo bedzie doplacac do kredytow co wedlug mnie jest glupota.[/qoute]
ok, skoro obliczyłeś, to nie będę polemizował.
Cytat: | A uważasz, że wszyscy ludzie powinni studiować? |
Freeze napisał: | Nie zrozumiales mnie. Studiowac powienin ten kto chce. Ale po wprowadzeniu studiow platnych spora czesc ludzi ktorzy beda chieli studiowac skonczy edukacje z braku forsy. Co do wyjazdu to raczej absurdlane zeby wiekszosc mlodziezy wyjezdzala za granice tylko po to zeby zarobic na studia. Dla tylu ludzi nie bedzie pracy no bez przesady. |
Nie większość tylko Ci, których nie będzie stać na opłacanie.
Przykładowo, nie wszyscy po studiach zarabiają 700 zł, po dobrych kierunkach to płace są o wiele wyższe, więc nie będą mieli potrzeby "dorobku za granicą", druga cześć dostanie pieniądze od rodziców itp.
Więc sytuacja, w której 70% procent młodych ludzi by wyjeżdżało jest raczej mało prawdopodobna.
Cytat: | A poza tym alternatywą są jeszcze studia zaoczne, można pracować w Polsce i równocześnie się kształcić, samemu się utrzymując. |
Freeze napisał: | Mam znajomych którzy tak studiują i wierz ze bys tak nie chcial. Nie ma na nic czasu, 5 lat wyjete z zyciorysu tylko nauka i praca. Zreszta studia zaoczne to juz nie ten sam standard ksztalcenia co dzienne mi. z uwagi na mniejsza ilosc zajec. |
też mam znajomych, którzy tak studiują i również nie jest im lekko, ale jak ktoś bardzo chce to może.
Mnie po prostu denerwuje podejście, że państwo powinno się nami opiekować. Przecież pieniądze na opłacenia grona profesorskiego na "darmowych studiach" nie dodrukowuje się w mennicy, co nie? ktoś za to płaci, prawda? przypuszczam, że nie jest to wujek Sam, tylko nasi rodzice na przykład, a później ja to będę musiał robić, płacąc podatki. A nie mam na to ochoty. Uważam, że lepszym wyjściem z sytuacji jest abym teraz sobie płacił za edukacja, niż później ktoś brał część mojej emerytury na kształcenie czyiś bachorów. |
|
|
Freeze |
Wysłany: Sob 23:46, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | chyba trochę przesadziłeś z tym oprocentowaniem?Smile |
Nie przesadzialem tylko policzylem i tyle wychodzi z odsetkami. Teoretycznie banki teraz daja kredyty na 8% ale do tego trzeba jeszcze doliczyc prowizje 2% marża banku 4% opłate przygotowawcza 0,5% wiec jest 15 . No chyba ze panstwo bedzie doplacac do kredytow co wedlug mnie jest glupota.
Cytat: | A uważasz, że wszyscy ludzie powinni studiować? |
Nie zrozumiales mnie. Studiowac powienin ten kto chce. Ale po wprowadzeniu studiow platnych spora czesc ludzi ktorzy beda chieli studiowac skonczy edukacje z braku forsy. Co do wyjazdu to raczej absurdlane zeby wiekszosc mlodziezy wyjezdzala za granice tylko po to zeby zarobic na studia. Dla tylu ludzi nie bedzie pracy no bez przesady.
Cytat: | A poza tym alternatywą są jeszcze studia zaoczne, można pracować w Polsce i równocześnie się kształcić, samemu się utrzymując. |
Mam znajomych którzy tak studiują i wierz ze bys tak nie chcial. Nie ma na nic czasu, 5 lat wyjete z zyciorysu tylko nauka i praca. Zreszta studia zaoczne to juz nie ten sam standard ksztalcenia co dzienne mi. z uwagi na mniejsza ilosc zajec. |
|
|
kazik |
Wysłany: Sob 19:57, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
Freeze napisał: | "uruchomienie systemu gwarantowanych kredytów na opłacenie studiów" pomysł dobry za granicą gdzie absolwent zarobi na splate tego kredytu... a w polsce kredyt beda splacac rodzice absolwenta, ot polskie realia. Dobrym przykładem bedzie nauczyciel: po studaich magisterskich nowo przyjety nauczyciel dostaje na reke 700 zlotych. Ciekawe czy to wystarczylo by chociaż na splate kredytu - prosta kalkulacja
powiedzmy ze studia beda kosztowac tyle ile u nas czyli 3000 zlotych za rok
czyli po 5 latach bedzie 15 000 + odsetki
powiedzmy ze banki beda udzielac preferencyjnych kredytow i oprocentowanie bedzie wynosic 15% w skali roku
w ciagu 5 lat uzbiera sie nam okolo 30 000 zlotych
bank da nam czas na splate 5 lat wiec bedziemy placic 500 zlotych + odsetki na miesiac
kalkulacja moze nie dokladna ale bardzo dobrze obrazuje glupote takiego rozwiazania...
Jesli trzeba bedzie placic za studia to wielu ludzi nie bedzie poprostu ich na nie stac i zamiast poprawic jakosc ksztalenia bedzie na odwrot... |
chyba trochę przesadziłeś z tym oprocentowaniem?
w każdym razie, masz racje, że pracując w Polsce można mieć problem ze spłatą takiego kredytu (bo gdzieś trzeba mieszkać, coś jeść) ale weź pod uwagę, że żyjemy w zjednoczonej Europie i wyjazd zarobkowy za granicę nie pociąga za sobą problemów (w 2,3 miesiące można zarobić na spłatę studiów i jeszcze się utrzymać). Być może nie jest to idealne rozwiązanie, bo chciałoby się, aby nie trzeba było wyjeżdżać, tylko zarobić w naszym kraju, ale niestety.. A uważasz, że wszyscy ludzie powinni studiować?
bo ja nie, dla mnie idealną sytuacja jest stan, w którym każdy wybiera czy chce się dalej kształcić, czy też np iść do pracy po maturze, tylko zakładając, że on też będzie mógł godnie żyć za swoją pensje. Pocieszające jest to, że np w branży budowlanej taka sytuacja już ma miejsce np jeżdżąc walcem, można zarobić naprawdę dobre pieniądze.
A poza tym alternatywą są jeszcze studia zaoczne, można pracować w Polsce i równocześnie się kształcić, samemu się utrzymując.
W każdym razie, "reformy" PO to jedyne droga do zbliżenia nas do standardów europejskich..ja osobiście nie widzę innej opcji. |
|
|
Freeze |
Wysłany: Czw 19:11, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
"uruchomienie systemu gwarantowanych kredytów na opłacenie studiów" pomysł dobry za granicą gdzie absolwent zarobi na splate tego kredytu... a w polsce kredyt beda splacac rodzice absolwenta, ot polskie realia. Dobrym przykładem bedzie nauczyciel: po studaich magisterskich nowo przyjety nauczyciel dostaje na reke 700 zlotych. Ciekawe czy to wystarczylo by chociaż na splate kredytu - prosta kalkulacja
powiedzmy ze studia beda kosztowac tyle ile u nas czyli 3000 zlotych za rok
czyli po 5 latach bedzie 15 000 + odsetki
powiedzmy ze banki beda udzielac preferencyjnych kredytow i oprocentowanie bedzie wynosic 15% w skali roku
w ciagu 5 lat uzbiera sie nam okolo 30 000 zlotych
bank da nam czas na splate 5 lat wiec bedziemy placic 500 zlotych + odsetki na miesiac
kalkulacja moze nie dokladna ale bardzo dobrze obrazuje glupote takiego rozwiazania...
Jesli trzeba bedzie placic za studia to wielu ludzi nie bedzie poprostu ich na nie stac i zamiast poprawic jakosc ksztalenia bedzie na odwrot... |
|
|
kazik |
Wysłany: Czw 12:57, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
magda_gr3 napisał: | Kazik sugerujesz ze to Ty jestes ten, kóry ma wiecej samozaparcia? |
dokładnie, to chciałem zasugerować
a może nie?nie było łatwo się dostać, przynajmniej mi:p |
|
|
magda_gr3 |
Wysłany: Śro 22:36, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
Kazik sugerujesz ze to Ty jestes ten, kóry ma wiecej samozaparcia? |
|
|
kazik |
Wysłany: Śro 20:25, 28 Lis 2007 Temat postu: Re: Studia będą płatne? |
|
no nareszcie jakieś konkrety ze strony rządu. Jestem jak najbardziej za, trochę tłumaczenie tego profesora, jako, że niesprawiedliwy był obecny system (argument, że część płaci za naukę a część, jakoś do mnie nie przemawia, ponieważ Ci, którzy są zdolniejsi bardziej się starają, mają więcej samozaparcia tak jakby w nagrodę otrzymują darmowe studia) mi nie podchodzi, ale idea jak najbardziej słuszna. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 15:12, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
Śmiech na sali - zwłaszcza podobał mi się komentarz studentki, która twierdzi, że studia dzienne są gorsze niż odpłatne i że się na nich nic nie robi... Brak mi słów... |
|
|
Rafał |
Wysłany: Śro 10:46, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
no chyba ich pogięło:/ |
|
|
ellsworth |
|
|